piątek, 21 grudnia 2012

Paulo Coelho — Czarownica z Portobello

"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."


czwartek, 13 grudnia 2012

Samookaleczanie





Blizny - one nam przypominają o przeszłości...złych lub tych dobrych wspomnieniach, które minęły. Nie warto.

kilka prawdziwych histori: 


Hej.. mam 16 lat. Okaleczam się już 3 lata z różnych powodów. Najczęstszymi z nich są kłótnie z rodzicami. Przyjaciele mnie zostawili przez to że się samookaleczam. Nie umiem sobie z tym poradzić chociaż próbowałam. Chodziłam do pedagoga, do psychologa ale to nic nie dało tylko sie coraz bardziej nasilało.. Rodzina już ma dość tego co robię ale jakoś nie chcą mi pomóc.. mam nadzieje, że jeszcze z tego wyjdę bo jest mi bardzo ciężko.

Hej, mam 18 lat okaleczam sie od 7 lat najczesciej w przyplywie negatywnych emocji ( smutku). Kilka razy w zlosci, daje mi to wielka ulge, po skonczeniu odchodzi ode mnie wszystko zle . Pare razy myslalam ze juz przestalam jednak byly to tylko przerwy , jedna roczna druga 1,5 roku i gdy juz wszystko na mojej rece jest zagojone i mysle ze wszystko ze mna jest okay dzieje sie cos ze znowu siegam po zyletke. Nie wstydze sie blizn nie chowam ich tzn czesto sa sytuacje kiedy sie ich swtydze i pragne je schowac ale ciezko przy upale +30 nosic dlugie rekawy, sa tez momenty gdy bywam z nich dumna tudziez pragne by je ktos zobaczyl by widzial jak jest mi zle gdyz na codzien nie okazuje smutku ani slabosci jestem bardzo wesola dziewczyna tylko w zaciszu swego pokoju zdejmuje maske. Obecnie mieszkam z mama i gdy tylko widzi nowe rany pyta dlaczego czy to jej wina i placze, nie mowie jej dlaczego to zrobilam mowie tylko ze to nie jej wina i na tym sie konczy. Ojciec natomiast powiedzial ze jak sie ze mna spotka i bedzie cos na rece to powaznie porozmawiamy. Nie wiem co mam robic jak sobie z tym radzic w sumie czuje jakbym nie chciala sie z tym rozstawac, bylam kiedys ponad miesiac w psychiatryku poczym kilkakrotnie odwiedzalam psychologow oraz psychiatrow, bralam nawet tabletki.

Mam lat 16 i samookaleczam się od półtora roku ;( Nie potrafię z tym przestać. Udaje mi się odstawić żyletkę na góra dwa miesiące, ale za każdym razem jak mam jakiś problem muszę do tego wrócić ;( Wstydzę się blizn, ale nie potrafię przestać. Właściwie, to w głębi serca nie chcę z tym kończyć. Boję się, że bez tego sb nie poradzę ;(

Cześć,  mam 15 lat i wiem coś o tym . Od pół roku się okaleczam i nie tylko . Jestem po 4 próbach samobójczych . To wszystko nie jest wywołane tylko kłótniami w domu ale też poza domem . Z początku było tak, że raz na jakiś czas się cięłam a teraz dzień w dzień to robię . Myśli samobójcze powoli stawały się rzeczywistością aż pewnego dnia zrobiłam to . Myślałam, że nigdy już tego nie zrobią jednak potrafiłam podciąć sobie żyły 2 razy w tygodniu . Moi lekarze do, których chodzę przepisali mi jakieś leki . Pomagają, ale gdy ich nie mogę to jest bardzo zle .Udaję, że jest wszystko ok ale tak nie jest . Zmieniłam się bardzo.

Gdyby ktoś chciał o tym popisać to jest moje gg: 43025268.



Gdyby Nie To

http://www.youtube.com/watch?v=dSa97EtkIIQ


"Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
 i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają."


polecam . . świetne

piątek, 23 listopada 2012

Tęsknię...brakuje mi Ciebie.

Nie widać? Nie zobaczyłeś tego w moich oczach? Patrzyłeś na mnie z takim zimnem...nienawiścią. Nawet nie wiesz jak jest mi cholernie przykro, że nie czujesz tego co ja.






środa, 14 listopada 2012

We wszystkim można dostrzec coś dobrego.
Nawet gdy stracimy osobę, która jest dla nas całym światem ...kimś najważniejszym ...bez kogo życie na ziemi staje się piekłem, możemy, a nawet powinniśmy myśleć, że teraz ten ktoś jest szczęśliwszy. I to jest prawda. Jest szczęśliwy BEZ nas. Możliwe, że już NIE PAMIĘTA kim jesteśmy. To boli ale cóż... Jemu do szczęścia nie jesteśmy potrzebne..w końcu Jego szczęście jest ważniejsze od naszego.





sobota, 10 listopada 2012

Evanescence:

* Zamarznięta w środku bez twego dotyku, bez twej miłości
  Kochanie tylko ty jesteś życiem pośród śmierci
  Powiem ci teraz, co dla ciebie zrobiłam
  Wypłakałam pięćdziesiąt tysięcy łez
  Krzyczałam, kłamałam i krwawiłam dla ciebie
  A ty wciąż nie chcesz mnie usłyszeć.

  Gdy już myślę, że sięgnęłam dna
  Znów umieram
  Przegrywam (przegrywam)
  Tonę w tobie (tonę w tobie)
  Wiecznie upadam (wiecznie upadam)
  Kłamstwa i prawda wymieszane i zamazane
  Więc nie wiem, co jest prawdziwe, a co nie


  Krzycz na mnie, jestem tak daleko (tak daleko)  Nie dam się znów złamać (znów)
  Muszę złapać oddech, nie mogę tak dłużej tonąĆ





* Rany zdają się nie goić
  Ból jest zbyt prawdziwy
  Tego jest tak wiele, że czas nie może wszystkiego wymazać




* Wierzę w Ciebie
  Rzucę wszystko tylko po to, by Cię odnaleźć
  Muszę być z Tobą, by żyć, by oddychać
  Przejmujesz nade mną kontrolę




Moje rany wołają o grób
 Moja dusza woła o wyzwolenie
 Próbowałam zabić ból
 Jednak to tylko przyniosło go więcej (dużo więcej)
 Leżę umierając
 I jestem rozlewającą się krwawą żałością i zdradą 
 Umieram (umieram), modląc się (modląc się), krwawiąc (krwawiąc) i krzycząc
 Czy jestem zbyt zagubiona, by być ocalona

 Pamiętasz mnie?
 Zagubioną na tak długo
 Będziesz po drugiej stronie?
 Czy może zapomnisz o mnie?




* Zlękniona jestem tym, co widzę
  Jednak jakoś wiem, że
  Ma nadejść jeszcze o wiele więcej
  Unieruchomiona przez własny strach.
  A wkrótce być oślepioną przez łzy
  (Chroń nas przed niebezpieczeństwem)
  Nie odwracaj się
  (Nie poddawaj się cierpieniu)
  (Chroń nas przed złem)
  Nie staraj się ukryć
  (Chociaż wykrzykują Twe imię)
  (Chroń nas przed niebezpieczeństwem)
  Nie zamykaj swych oczu
  (Bóg wie, cóż się za nimi skrywa)
  (Chroń nas przed złem)
  Nie gaś światła
 (Nigdy nie śnij, nigdy nie umieraj)


czwartek, 1 listopada 2012

http://www.youtube.com/watch?v=tMif3noy95g


(Byłam...)
1.
Dziś już wiem, że Ty nie chcesz ze mną być...
Dziś już wiem, że ja nie umiem dłużej tak żyć
w tej niepewności, pośród kłamstw...
Pośród tych ohydnych kłamstw.!
Nie rozumiem tego, co rozłączyło nas...?
Szkoda, że ta miłość okazała się być niewierną.
Szkoda, że nie przeżyję, nie zobaczę tego,
 co było przede mną...
Ref.
Byłam...To tylko po to, byś był ze mną...ze mną wciąż tu był...
Byłam...To tylko po to, by dosięgnąć,dosięgnąć z Tobą gwiazd...
Byłam...To tylko po to, Byś uwierzył,uwierzył w to, że ja
Byłam...To tylko po to, by być blisko, blisko Ciebie wciąż...!
blisko Ciebie wciąż...!
2.
Już żałuję tamtych dni, w których pozwoliłam Ci
mieć w opiece każdą z chwil, którą i tak zniszczyłeś mi.
Nienawidzę Twoich rąk, którymi prowadziłeś mnie.
Nienawidzę Twoich słów, które pozostawiły chłód.
Nie wiem, dlaczego byłam tak naiwna i pozwoliłam Ci wygrać.
Nie wiem, dlaczego zostawiłam Tobie siebie, chociażby w połowie.
Może czas już zapomnieć, ze istniałeś?
Że o tą miłość nie dbałeś?
Może czas już odnaleźć to na co czekam?
to na co czekam...?
 (Byłam...)
Ref.
Byłam...To tylko po to, byś był ze mną...ze mną wciąż tu był...
Byłam...To tylko po to, by dosięgnąć,dosięgnąć z Tobą gwiazd...
Byłam...To tylko po to, byś uwierzył,uwierzył w to, że ja
Byłam...To tylko po to, by być blisko, blisko Ciebie wciąż...!
(Byłam...)

Janusz Leon Wiśniewski:

 Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Niena­widziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.

Wiem co znaczy kochać..

I WIEM CO ZNACZY ZREZYGNOWAĆ Z NAJWIĘKSZEGO SZCZĘŚCIA ...Z NAJWIĘKSZEJ MIŁOŚCI SWOJEGO ŻYCIA TYLKO PO TO AŻEBY ON BYŁ SZCZĘŚLIWY. TAK, WIEM. NIESTETY.